Pierwsza wizyta na startowisku Ciecień oraz pierwszy przelocik z tej górki, prosto nad Jezioro Rożnowskie do Gródka nad Dunajcem. Plan minimum zrealizowany z bardzo dużym zapasem wysokości, lądowanie na plaży w Gródku aby dołączyć do biwakującej rodzinki, kilka spiralek nad wodą, kilka fotek, lądowanie na złotym piasku. Przelot udany tym bardziej iż przeanalizowałem wcześniej rzeźbę terenu na Google Earth, założyłem plan minimum, możliwe punkty oderwania się termiki, nasłonecznione zbocza, dryft wiatru oraz pilnowanie wysokości. Można spokojnie było lecieć dalej ale pokusa lądowania na plaży prosto przed rozłożonym namiotem i grillem była silniejsza :)