Alternatywny plan okazał się zbyt alternatywny... W sytuacji podbramkowej na koniec lotu wydawało się że może uda się odratować ale komin który znalazłem był mocno niestabilny na tej wysokości z uwagi na zaskakująco silny wiatr w tej okolicy, pewnie po prostu góry, spiętrzenie wiatru. To spowodowało że musiałbym dość ryzykowanie próbować go szukać na silnej zawietrznej, jakby się nie powiodło to musiałbym w niej lądować a do tego widoczność na sensowne miejsca do lądowania również była mocno ograniczona i stąd decyzja o odejściu w bezpieczniejsze miejsce. Szkoda życia na takie ryzykowne akcje, bardziej niż szkoda tego dnia ;-)