Pierwszy w miare normalny dzien tutaj. A siedzimy juz 3 dzien. No poza tym, ze do 09.15 wialo w plecy na starcie wiec dobre 2h lotu poszly sobie w niepamiec. Generalnie bardzo dziwne sa ostatnie 2 sezony w Kerio. Przyjezdzam tutaj od 6 lat i naprawde klimat (?) sie zmienia. Bardzo duzo wody - rzeki ktorych normalnie nie ma w styczniu, deszcze czasami bardzo ulewne, mnostwo zieleni. Totalnie sprzeczny obraz z tym co mialem w glowie przez ostatnie 5 lat przyjazdow tutaj w styczniu. I latanie od 2 lat wyraznie slabsze. Nawet miejscowi to zauwazaja :)